Czy to na pewno rwa kulszowa?

“Mam rwę”

Rwa kulszowa to określenie, które bardzo często słyszymy od naszych pacjentów. Zazwyczaj mówią po prostu: “mam rwę”. Szczęśliwie dla nas wszystkich nie każdy pacjent, który tak mówi faktycznie ma ta dolegliwość.

Na początek trzeba powiedzieć, że rwa kulszowa, to nie jest rozpoznanie, a objaw, ponieważ przyczyny rwy mogą być różne, jak chociażby: ekstruzja dysku I jego sekwestr, a w konsekwencji stan zapalny w obrębie nerwu, guz nowotworowy, kregozmyk, uszkodzenie mechaniczne w następstwie wypadku. Najczęściej mamy do czynienia z uszkodzeniem nerwu na poziomie L4/L5 oraz L5/S1. 

U niektórych osób nerw kulszowy przechodzi przez mięsień gruszkowaty i w przypadku wzmożonego tego mięśnia może pojawiać się objaw z nerwu kulszowego. Jak zawsze kluczowe jest dobre rozpoznanie przyczyny.

Co możemy zrobić?

Z badań obrazowych najczęściej stwierdza się w MRI poziom i wielkość uszkodzenia oraz ucisk lub brak ucisku na struktury nerwowe. W gabinecie, w celu rozpoznania posiłkujemy się wywiadem oraz badaniem ortopedycznym i neurologicznym. Ból zapalny towarzyszące rwie, praktycznie uniemożliwia pacjentowi znalezienie pozycji bezbolesnej, nasila się w czasie odpoczynku, jest głęboki, rwący, nie pozwala spać. W badaniu ortopedycznym obserwujemy dodatni objaw Lasequa po stronie chorej kończyny. W badaniu neurologicznym stwierdzamy osłabienie siły mięśniowej, czy zaburzenie czucia w obrębie dermatomu. To co możemy w takiej sytuacji zrobić zależy od przyczyny i wielkości uszkodzenia nerwu. W sytuacji kiedy pacjent zgłasza zaburzenie czynności zwieraczy oraz opadanie stopy konieczna jest konsultacja neurologiczna lub neurochirurgiczna.

Jeśli podejmujemy się pracy z pacjentem, to w sytuacji, kiedy mamy do czynienia ze stanem zapalnym trzeba pomóc organizmowi w jego zmniejszeniu. Osiągniemy to poprzez odblokowanie krążenia żylnego i limfatycznego, czyli pracę w rejonie kątów żylnych, w okolicy przepony oddechowej i w obrębie jamy brzusznej. Dodatkowo przy silnym bólu dochodzi do nadaktywności układu współczulnego, który możemy znormalizować poprzez pracę z nerwem błędnym.

Po opanowaniu stanu ostrego, jak pacjent zaczyna czuć się lepiej, praca skupia się na normalizowaniu napięcia mięśni, usprawnianiu ruchomości segmentów ruchowych kręgosłupa i poprawę stabilizacji kręgosłupa.

Nie każdy ból w obrębie kręgosłupa to rwa kulszowa

Na szczęście większość pacjentów nie przychodzi ze stanem ostrym, a ich dolegliwości są głównie związane ze wzmożonym napięciem oraz występowaniem punktów spustowych. Punkty te występujące w obrębie miśni pośladkowych dają rzutowanie bólu, takie jak w przypadku rwy kulszowej. Jeśli do tego u pacjenta jest wzmożone napięcie mięśni prostowników grzbietu i słaba mobilność powięzi piersiowo-lędźwiowej, to możemy mieć pełny obraz osoby z objawem jak rwa kulszowa.

Nie każdy ból w obrębie kręgosłupa z promieniowaniem do kończyny, to rwa kulszowa i nie zawsze odpowiedzialny jest za to ucisk na struktury nerwowe przez uszkodzony krążek międzykręgowy. W pracy gabinetowej musimy zawsze szukać tej właściwej przyczyny objawu, z jakim trafił do nas pacjent i korzystając z narzędzi jakie posiadamy znaleźć najlepszy sposób aby mu pomóc.

Do usłyszenia, Leszek Wiśniewski